Zakupy drugie i ostatnie… w tym roku :-)
Już jutro od rana znów możemy zamawiać! Odbiór w czwartek, 18-go. Tym razem nic nie odkładamy na potem, wszystkie produkty mają dotrzeć na czas i miejsce.
NIE zamawiamy już ryb i produktów Klimeko!
Zamawiamy:
– w kategorii nabiał – tylko jaja; gospodyni przed Świętami tego pysznego twarożku już nie zdąży zrobić…
– w kategorii przyprawy i zioła – suszone: miętę, bazylię i oregano
– w kategorii warzywa – dużo warzyw 🙂
– w kategorii oleje i oliwy – olej rzepakowy i oliwy z oliwek
– w kategorii mięso i wędliny – kurczaki, polędwicę wędzoną i boczek wędzony
– w kategorii nasiona i orzechy – kakao południowoamerykańskie w kostkach i orzechy włoskie
– w kategorii miody – miód wielokwiatowy i nawłociowy
– w kategorii pieczywo – bułki i chleb
– w kategorii inne – domowy keczup, domowy makaron, oliwki, barszcz kiszony, macedońskie tahini.
Ilość produktów bywa ograniczona.
Na koniec kilka słów o wędlinach. Są już u mnie. Wytrzymają spokojnie odpoczynek w chłodku do naszego spotkania, ale być może wolelibyście mieć je JUŻ zaraz… Jeśli znajdzie się ochotnik do koordynacji to mogę przywieźć towar do Gliwic abyście rozprowadzili go między sobą (jutro albo w poniedziałek). U siebie też przyjmuję, ale to dla większości z Was półgodznna wycieczka 🙂 Kto zna rozwiązanie tej łamigłowki niechaj pisze na info@tomata.pl.